Ale zacznijmy od początku, czyli od ich końca.
Jakiś czas temu wybrałem się na weekend do Mamy. Kiedy przyjechałem do domu, uderzyła mnie wyrwa w znanym mi od zawsze krajobrazie, rozgrodzony płot wokół naszego obejścia i widok ogromnych pni leżących w skraju drogi na końcu wsi. Tam, gdzie zaczynają się łąki i pola, a jeszcze niedawno, od kilkuset lat rosły 2 potężne, rozłożyste dęby i 3 miododajne lipy – echa dawnej alei. Drzewa spełniały kryteria ochrony pomnikowej. Mimo to skończyły, jak wiele innych w ciągu ostatnich lat. To jednak nie było wszystko. Decyzją urzędników 3 stare jawory czekały na ścięcie…
Całosc tutaj:
> http://www.jestemnaptak.pl/artykul/7-grzechow-glownych/byly-sobie-deby-lipy-i-jawory